Forum ZSP w Solcu nad Wisłą Strona Główna ZSP w Solcu nad Wisłą
Bardzo prosimy o kulturę wypowiedzi i przestrzeganie zasad "netykiety". Jednocześnie informujemy, że wpisy wulgarne i obraźliwe będą usuwane.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

matura '69
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ZSP w Solcu nad Wisłą Strona Główna -> Zjazd absolwentów 2006
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kuba
Gość






PostWysłany: Czw 18:51, 15 Cze 2006    Temat postu:

Panie Stefanie, nastepnego dnia mnie nie bylo poniewaz odsypialem bal. zabawe skonczylismy (rocznik 95) ok 5 rano ale bardzo duzo ludzi zostalo jeszcze na parkiecie. swietnie sie bawili i o to chodzi. Marysia byla BARDZO zadowolona ze spotkania. widzialem jak jechala na nie pelna obaw, nie wiedziala kto bedzie, czy kogos rozpozna.... A tu prosze, zapowiedziala w domu ze max bedzie do 14 a wrucilismy o 17 i to z wielkim zalem ze musi sie z Wami rozstac. nie wiem czy ogladal pan album ktory mama wziela na zjazd, bylo w nim kilka fotek z Waszych lat szkolnych. Popieram Pana pomysl co do czestotliwosci takich zjazdów. moze byc skromnie, ale wesolo przy grilu i na trawce i z dobrą muzyczką. to jest to. a duze zjazdy w "pełnej" oprawie co 5 lat.
mam kilka fotek ktore wysle panu jak najszybciej
pozdrawiam
Powrót do góry
Stefan
Gość






PostWysłany: Pią 12:59, 16 Cze 2006    Temat postu:

Dzieki Kuba za zdjecia na maila. Nie pamietam czy ogladalem mamy album ale gdybyś kiedyś zeskanował zdjęcia z "naszych lat" to będę wdzieczny. Czasem nawet niezłe skany wychodzą przy użyciu wspólczensych aparatów cyfrowych. Myśle, że nie tylko mama jechała zestresowana bo ja również i inne znane mi osoby. Ostatnio taki stres przeżywałem jak musiałem kupić samochód. Licze, że uda mi sie byc również na następnym zjeżdzie ale mam też świadomość, że życie płata różne figle. Pozdrawiam !
Powrót do góry
kuba
Gość






PostWysłany: Pią 18:51, 16 Cze 2006    Temat postu:

postaram sie je zeskanowac, ja albo moj brat, ma do tego wiekszy zapałSmile
nie wiem czy mi sie wydaje ale ozywienie na forum i w ksiedze spadło. czyzby normalna kolej rzeczy???
Powrót do góry
Stefan
Gość






PostWysłany: Sob 20:50, 07 Paź 2006    Temat postu:

Kuba żyjesz ? Wszystko OK u Ciebie ?
Powrót do góry
kuba
Gość






PostWysłany: Nie 21:12, 08 Paź 2006    Temat postu:

tak tak zyje Panie Stefanie:), dziękuję.
Ale po wakacjach "maszyna" wirusowo - bakteryjna ruszyła wiec i ja mam sporo roboty,
a co u Pana?
Marysia przeszła na emeryture, ale w razie czego to ciiiiiiiii......Pan nie wie tego ode mnie:))
Pozdrawiam
K
Powrót do góry
Marek Kacperek




Dołączył: 14 Maj 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zakopane

PostWysłany: Śro 19:00, 20 Cze 2007    Temat postu: 16-17 czerwiec 2007 - spotkanie rocznika matura 1969

Stało się. W sobotę 16 czerwca spotkaliśmy się w Solcu. Od rana zaczęły się pojawiać znajome twarze. Pogoda, jak zwykle w Solcu, dopisała. Oficjalne otwarcie spotkania nastąpiło o godz. 16.00, przy wspólnym stole w stołówce szkolnej. Nieco wcześniej dyrektor Janusz Małkowski, oczywiście również absolwent naszej szkoły, pokazał nam nasze dawne klasy, pokazał jak obecnie wyglądają pracownie i opowiedział o planach rozwoju szkoły. Jeśli uda się te plany zrealizować to możemy być spokojni o dalszy rozwój tej placówki. Uroczysty obiad przygotowany przez personel szkolnej kuchni był pierwszym oficjalnym punktem programu naszego spotkania. Swoją obecnością zaszczycili nas zaproszeni goście czyli nasi kochani, niezapomniani Wychowawcy i Nauczyciele, oraz Dyrektor szkoły Janusz Małkowski. Obiadowe otwarcie spotkania przerywane kilkoma toastami trwało około dwu godzin. Bezpośrednio po jego zakończeniu przenieśliśmy się do ogrodu, gdzie znajduje się obecnie druga altanka z miejscem na ognisko. Tam przy płonącym ogniu i suto zastawionych stołach wspominaliśmy dawne czasy i zachwycaliśmy się atmosferą i nastrojem soleckiego otoczenia. Wydaje mi się, że dla naszych Wychowawców spotkanie to było równie przyjemne jak dla nas. Zaprosiliśmy prof. Janinę Bendych, prof. prof. Honoratę i Stanisława Dziedziców, prof. Mariana Karbownika i prof. Władysława Kubika. W weselnej atmosferze czas upływa bardzo szybko. Około 21 Pani prof. Dziedzic zarządziła odwrót. Oczywiście tylko swój, lecz zły przykład podchwycili pozostali nasi goście i mimo naszych sprzeciwów pożegnali się z nami, wydaje mi się, że ze wzruszeniem. Ognisko, śpiewy, toasty, kiełbaski z ogniska. Wszystko to pod wygwieżdżonym soleckim niebem, w otoczeniu przyjaciół, w atmosferze naszej młodości trwało do godziny trzeciej nad ranem. Następnie kilka godzin odpoczynku w schronisku, rano szybkie śniadanie i powrót do altanki, gdzie do godziny piętnastej trwało przyjęcie pożegnalne. O piętnastej pozostałem w altance sam. Posiedziałem pewien czas w samotności medytując i wspominając dawne czasy, a następnie wziąłem gitarę i smętnie skierowałem swoje kroki do współczesności. Takie spotkanie jest zawsze ogromnym przeżyciem. Tego nie da się opisać, to trzeba samemu doświadczyć. Chciałbym więc tutaj podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że mogłem w takiej uroczystości wziąć udział. Dziękuję wszystkim uczestnikom tego spotkania za ich obecność, dobry humor, przywiezione zdjęcia i wiktuały. Dziękuję naszym drogim pedagogom, że przyjęli nasze zaproszenie i towarzyszyli nam w naszej zabawie. Dziękuję dyrektorowi szkoły Januszowi Małkowskiemu, który umożliwił nam zorganizowanie całego spotkania w szkole i bardzo dbał o to, abyśmy mieli wszystko, czego potrzebujemy. I oczywiście dziękuję bardzo Basi Osojcy /de domo Ofman/ , która była inicjatorką i organizatorką spotkania. Oprócz prac organizacyjnych Basia, wraz ze swoim mężem Adamem, uatrakcyjniła nasze stoly dziczyzną w różnej postaci, od kiełbas, poprzez szynki, aż do pieczonych żeberek. Sądząc po ilości dostarczonych przez Adama wędlin pogłowie dzików w jego rejonach łowieckich musiało bardzo spaść. Potrzeba więcej takich imprez. Następny ogólny zjazd dopiero za cztery lata. Do zobaczenia w Solcu.
Marek Kacperek /matura 1968/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marek Kacperek




Dołączył: 14 Maj 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zakopane

PostWysłany: Śro 21:16, 20 Cze 2007    Temat postu: Spotkanie - szczegóły

Trochę szczegółów z imprezy:

1. Zaproszeni goście:
- prof. Janina Bendych
- prof. Honorata Dziedzic
- prof. Stanisław Dziedzic
- prof. Marian Karbownik
- prof. Władysław Kubik
- dr Ewa Kubik
- dyr. Janusz Małkowski

2. Uczestnicy:
- Alicja Bojarska /Jakubosek/
- Marek Kacperek
- Teresa Kosno /Zych/
- Marian Krawczyk
- Marysia Lichota /Burdon?/
- Basia Maciejewska /Chojak/
- Janusz Michalec
- Janusz Nowakowski
- Zenek Nowakowski
- Basia Ofman /Osojca/
- Halina Owczarek /Ryło/
- Jurek Patyna
- Ludwika Pluta
- Marian Śliwiak
- Ela Tomankiewicz /Walczak/
- Basia Wileńczyc /Kaczmarczyk/
- Wanda Wileńczyc /Troll/
- Maciek Troll /mąż Wandy/

W czasie imprezy padła propozycja, aby takie spotkania robić co roku w trzecią sobotę i niedzielę czerwca. Propozycja została przyjęta bardzo przychylnie. Czy wypali? Zobaczymy za rok.
Marek Kacperek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ZSP w Solcu nad Wisłą Strona Główna -> Zjazd absolwentów 2006 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin